Wizyta w muzeum wcale nie musi być nudna. Wręcz odwrotnie – dzięki projektowi prof. Małgorzaty Mazur, dzień 18 listopada spędzony w Muzeum Śląskim potwierdził te słowa! Nikt z nas nie spieszył się, by zakończyć muzealne zajęciach. Przez poszczególne sale prowadziło nas „Światło historii”. Obserwowaliśmy zapisane na fotografiach zmiany zachodzące na przestrzeni wieków w zakresie pracy, strojów, dnia codziennego, architektury. Bo przecież fotografia to wierny świadek historii oraz źródło wiedzy o czasach i ludziach. Okazało się, że na powrót aparat fotograficzny SMENA, który mama zostawiła gdzieś w szufladzie, u babci, znów jest w użyciu. A zdjęcia dziś nim wykonywane wpisują się w nurt fotografii zwany lomografią.
Na zakończenie, w nagrodę za świetne odpowiedzi na warsztatowe pytania przewodnika, można było zobaczyć, dotknąć i sfotografować się wewnątrz monumentalnej rzeźbiarskiej instalacji REFLECTION – ODBICIE. Staliśmy się częścią tej rzeźby, co możecie zobaczyć na załączonych zdjęciach.
Na pewno nie była to nasza ostatnia wizyta w Ślaskim Muzeum!